^{Jestem brzydka. ;( Sama zauważyłam, że Ciacho w Niebieskiej bluzie się na mnie patrzy, ale zupełnie nie wiem dlaczego. Słyszałam, że on ma dziewczynę, a poza tym nie mogłabym mu się spodobać. To niemożliwe, nie, nie ktoś taki jak ja. ;< Niby gadam dookoła, że nie chcę mieć chłopaka... Ale sama już nie wiem, jak jest. To po prostu jest tak, że ja NIE POTRAFIĘ być w związku. Kompleksy zjadają mnie od środka, a reszta sypie się jak domino...}

^{Co dzisiaj? Dwója z matmy... Nie ogarniam jaką ta baba ma punktację! ;o No, ale pół klasy szmaty dostało, więc dobrze, że przynajmniej mam tą dwóję, z którą się zdaje ;DD Co jeszcze? Ano nic ciekawego. Moje życie to pierdolony, monotonny koszmar. Nie jestem otwarta, a to wiele by ułatwiło. Nie nawiązuje łatwo kontaktów z ludźmi, nigdy nie wiem, co mam powiedzieć, gdy nie znam kogoś ,,na wylot'' BOŻE! DLACZEGO JA?! DLACZEGO WSZYSTKO, CO ZŁE DOSIĘGŁO WŁAŚNIE MNIE ?! JA PIERDOLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE... Nie wyrabiam już...}

^{Jebie mnie to wszystko, kurwa, zostanę starą panną i chuj! Mogłabym pozostać sobą, gdybym chociaż bogata była... A tak? Brzydka, głupia... No, nie tylko, co biedna, no ale nie bogata.}

^{PS. Taka rozkmina - z franca nie powinno być kartkówek/sprawdzianów, bo jak ja się nauczę już mówić to ni chuja nie zapamiętam jak to się pisze oO}

^{PS2. Przepraszam za ilość przekleństw, ale one doskonale odzwierciedlają moje dzisiejsze nastawienie...}

^{PS3. Zapomniałam wspomnieć, że dzisiaj podarłam sobie rajstopy paznokciami, a chciałam je do szkoły założyć <ok> tak więc jak widać, moje negatywne nastawienie ma swoje korzenie już w poranku. <ok>}