no to plyniemy w hmorach ..

mialam pisac przed wylotem ale jakos nie mialam kiedy i czasu tez zbytnio nie bylo , u mnie dobrze , wczoraj o 18 juz bylam w domu , plynelam sobie w hmorach <3 , ludzie przemili az dziwne nie to samo co w polsce , tutaj wszystko sie inne , tu wstaje rano i patrze co by tu zrobic zeby ten wyjazd dobrze zapamietac , obiecuje porobic pare zdjec i cos tam pisac jak bedzie czas , czasami marzenia sie nie spelniaja , czy aby napewno ? moje jak narazie sie spelniaja , jest nieziemsko , gory , jeziora wszystko o czym moglabym sobie wymarzyc , no i On <3 , ciesze sie ze wkoncu budze sie obok niego , tylko szkoda ze tak szybko znika , o 6 do pracy i zostaje sama , ale pozniej jak wracasz jestem cala rozpromieniona , bo mam cie wkoncu blisko , ciesze sie ze sie zgodzilam na to wszystko , byly wzloty i upadki jak zawsze ale gdy jestesmy blisko , nie klocimy sie , jest tak jak powinno byc ,

Kocham Cie Gnoju ;*
no to wydaje mi sie ze starczy tyle. bede pisac jak tylko bede miala czas.
milego i niesamowitego dnia ;*

Norwegia <3