zaczynamy wakacje , matematyka zdana po wielu próbach , to nie moja wina ze tak trudno mi tylko z majca idzie , ale no srednia 3.6 narazie mi wystarczy.
wakacje : nowe wspomnienia, nowe miłosci, nowe przemyslenia, nowo poznani ludzie.. ale czy ja tego wszystkiego chce, czy chce te nowe rzeczy, musze sie poważnie nad tym zastanowić, przemyslec i realizować to co chce zrobic, tylko zeby to było takie łatwe. nie wyobrażam sobie praktyk w lipcu, sama w restauracji, bez nikogo , a pozniej wrzesien cały wolny , jakas prace trzeba znalesc, miejmy nadzieje ze wszystko sie ułozy, ze po mimo strachu wszystko wyda sie takie łatwe. ciesze sie ze jak narazie mam z glowy szkole.
http://www.youtube.com/watch?v=BxS_z41HYSQ
milego dnia.