w oczy prawdzie patrz.

" A mówić - kocham - jest często za trudno
Żyjemy, deszcz jest łzami, łzy są bólem,
Ale tak między nami, już chyba nic nie czuję... "

Coś się we mnie wzbiera. Coś, jeszcze nie wiem co, ale wiem, że to coś potężnego. Nie mam pojęcia jak nazwać stan w którym obecnie trwam. Ale wiem, że to wszystko co tak strasznie niszczy mnie od środka, w końcu wybuchnie i pokaleczy zarówno moje ciało, jak i resztki piękna które jeszcze mnie otacza.

Ostatnio zadałam sobie takie pytanie. Czy nasza samotność może być powodem, dla którego wariujemy? A może to nasze wariactwo sprawia, że jesteśmy samotni? Wciąż szukam odpowiedzi na te dwa pytania i nadal nie mogę jej znaleźć.
Często odnoszę wrażenie, że życie to dla mnie zbyt trudna nauka.

Myślę i czuję, a więc jestem. Ale czuję, że nie istnieję i myślę, że moje odczucia są słuszne.

Dlaczego tak wiele sprzeczności wzbiera się w nas, gdy my, właśnie przez te sprzeczności nie radzimy sobie z wielona sprawami? Za tym idzie oczywiście cholernie wielkie cierpienie które zabija nas stopniowo, aczkolwiek nieuchronnie.

Wszystko ma swoje granice, nawet człowiek nie powinien przekraczać wielu z nich. Ale rasa ludzka to takie bezmózgie, ciekawskie istotki, które w pewnym sensie do końca swoich dni zostaje małymi dziećmi. Każdy z nas nieustannie przekracza pewne granice, nie zdając sobie sprawy z tego, jak wielki błąd możemy popęłnić wykonując o jeden krok za daleko.
Czy uczucia mogą się kiedyś wyczerpać? Czy z uczuciami jest tak, jak z natchnieniem?
Coś się we mnie wypala. Nie chcę tego. Chcę zatrzymać ten cykl jak najszybciej, jednak niestety nie mam pojęcia, jak? To wszystko jest za trudne, zbyt trudne dla mnie. Gubię się we własnych myślach. Potrzebuję czegoś, kogoś kto na nowo nakręci mnie do życia.

A może jedynym rozwiązaniem jest uciec stąd w pizdu? Bez słowa? Bez pożegnania? Na zawsze?

Może wyjazd pozwoliłby rozpocząć nowe, lepsze życie? Zacząć wszystko od zera... W sumie świetny pomysł, gdyby tylko zostały wspomnienia. Ale te chyba też umierają, a nawet jeśli nie, to zanikają.
Masło maślane. Dajcie mi nowy mózg. Chcę napisać coś z sensem T,T


Miłego wieczoru.


Ask?