Widzę, że z nadchodzącą wielkimi krokami wiosną, multum dziewczyn pogrąża się w wyniszczających dietach, którymi więcej szkód sobie mogą narobić niż cokolwiek pomóc. A oto przykład, że da się jeść po 18, jeść wszystko to, na co ma się ochotę, nie odmawiając sobie i nie wyliczając za każdym razem kalorii. Przy czym wystarczy przy chociażby ulubionym serialu włożyć minimalny wysiłek w wykonywanie klasycznych brzuszków.
Pamiętajcie o stretchingu, oszczędzi Wam następnego dnia bólu.