No i przestało już być zabawne to, że jestem non stop chora.
Na chwilę obecną ostre zapalenie oskrzeli i angina. Najlepiej byłoby gdybym cały następny tydzień przeleżała w domu.
Ciarki mnie przechodzą na samą myśl z jakimi kolosalnymi zaległościami się to wiąże.
I CO TU ZROBIĆ.Jeżeli poraz kolejny zbagatelizuję zdrowie następnym razem może skończyć się jeszcze gorzej.
A już nie jest fajnie, choruję od sierpnia.... .
Są i tego plusy, błogie leżakowanie przez cały dzień, za czym idzie uniknięcie przebywania na tym mrozie paskudnym.
Ale nieee, wolałabym już hasać zdrowa po uczelni, serio.