- Cicho tam!
- Pszę pana to one, to one, mówię panu, to napewno one!
- Co na nas zwalacie idioci :D ?
- Gdzie na dziewczyny marcin zwalasz, co !?
[natalia uderza mnie butelką]
[zabieram natalii butelkę i uderzam ją nią]
- Mucha!
[natalia zabiera mi butelke i mnie ją uderza]
- Komar!
[zabieram natalii butelkę i uderzam ją nią]
- Pszczoła!
[natalia zabiera mi butelke i mnie ją uderza]
- Osa!
[...]
- Chodźmy na zewnątrz.
- Karolaaajn!
- Wróćmy do środka...
- Zamknijcie się!
- Przecież my jesteśmy grzeczne...
- Dziewczyny!
- To oni!
- Zróbcie krok do tyłu.
- Ee...
- No popatrz. Stoisz tutaj, wyciągasz nogę do tyłu i sę do tyłu przesuwasz.
- Skomplikowane...
- Nie sądzę.
- Widzicie te kafelki!?
- Nie!
- ...
- Macie się za tą linie nie ruszać.!
- [wychodzimy za linie]
- Ej!
- Weź je pilnuj Marcin.
- [wypycham Emcie za linie.]
- [Emcia wypycha mnie za linie.]
- Wyszła, wyszła xD
- Ej, bo cię stąd wyrzucę!
- Jak?
- Tamtędy, tam są drzwi, widzisz?
- ...
- Nie uniesiesz jej, za ciężka jest xD
- Idźcie se gdzie indziej, bo się czuję zagrożony!
- Też bym się czuła, jakym stała koło siebie...
- Ej, bo się peszę i nie mogę ułożyć tych śrutów!
- Haha.
- Jaki on wstydliwy...
- Cicho bo usłyszy!!
- [karo o czymśtam gada i nagle] A ja go dodałam do znajomych!
- Hahaha.
- ...
- Ja cię chyba usunę!
- Cicho, bo nie mogę liczyć.
- On nie umie liczyć?
- Ej, do której chodzisz klasy?
- Do trzeciej.
- A, to nie umeisz liczyć...
- Wrr.
- Hahaha.
- Hahahaha.
- Hahahahaha.
- Co!?
- No przecież my nie z ciebie...