Takie widoki ostatnio miewam za oknem.
Początki byly trudne.
Ciężko było się przyzwyczaić.
Ale gdy rozglądam się po domu, to buzia się cieszy.
Że udało mi się spełnić moje marzenie, o domku.
Wczoraj zaprosili mnie na rozmowę o pracę.
Biłam się do końca z myślami.
Ale 24 km w jedną stronę,to bardzo dużo.
Niby praca na jedną zmianę, I to chyba tyle z tych +.
Jutro jedziemy na budowę do szwagrki, pomoc.
Trzeba sobie pomagać.
Gorzej jak ktoś tej pomocy nie chcę.
Bo honor ważniejszy:[:/
Jeszcze tydz urlopu.
Dzisiaj przyjechały nowe krzesła.
Są super.
23 godz. temu
23 godz. temu
23 godz. temu
2 dni temu
2 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
Wszystkie wpisy