Witam.
Weekend zlecial szybciutko.
Miałam gości, wspólne griliowanie.
Szkoda ze juz trzeba wracać do rzeczywistości.
Ja jeszcze dwa tygodnie urlopu.
Mamy robić dach, więc taki będzie ostatni tydzień urlopu.
Chcemy wymienić dach w garażu.
Więc zbieramy ekipę do pomocy.
Dzisiaj rano szybkie śniadanko.
Goście pojechali jakoś około 12.00
Więc później było sprzątanie.
No i ogarniecie ogrodu kwiatowego.
Wszystkie złości wyżyte na chwastach ;D.
Roze posadzone przez wspaniałych pomocników.
Muszę kupić jeszcze 2x lub 3x różyczki bo mi się zwolniło miejsce.
Nawoziłam kwiaty.
Pryskalam na mszyce, I na grzyba.
Bo jedna przyjechała już zainfekowana..
Więc walczymy,zobaczyłam dopiero po zakupie.
Przegrabilam całe podwórko.
Dosypalam kory, Muszę pomyśleć o plotkach .
Będzie to zdecydowanie lepiej wyglądać.
Chciałabym żeby zrobili mi autko, mój mąż mial kolizje.
No i czekamy na dalsze kroki z tym tematem.
Bo bardzo to przeżyłam.
Zderzak I maska była wygięta.
Jechała naczepa z jakimiś drutami, rurami.
Z nerwów nie pamiętam co to było.
Ale mój samochód zapamiętam na zawsze.
Mam nadzieję że będzie pięknie zrobione.
Bo mam mega stres.
Do domu,wróciłam po 19.00
Poszłam się umyć, wypiłam kawę z ciachem.
I oglądamy filmy na cda.
Od jutra nadają ciepło,wiec szykuje się na podlewanie ogródka warzywami.
:)^^
8 godz. temu
8 godz. temu
1 dzień temu
1 dzień temu
2 dni temu
2 dni temu
2 dni temu
2 dni temu
Wszystkie wpisy