Święta, święta, święta.
Roześmiane dzieciaczki biegają po ulicach kopiąc w śnieżne zaspy i ciesząc się spadającym z nieba białym puchem. Choinka stojąca na skromnym ryneczku połyskuje delikatnie w świetle lampek. Wszędzie wydaje się być czysto i spokojnie...
Chwileczkę.
Jakie dzieci, jaka poświata, jaki spokój i, przede wszystkim, jaki ŚNIEG? *rozgląda się przerażona* No nie, znowu mi się przysnęło! A było tak pięknie ;____;
Śnieżek pruszący za oknem to najwspanialszy widok na świecie. Dlaczego, Matko Naturo, mnie go pozbawiasz?
A fe! A fe!
Z okazji zbliżających się świąt *wielki entuzjazm* życzę wam spełnienia wszystkich marzeń, tych wielkich i najmniejszych. Aby światło w waszych oczach nigdy nie zgasło i aby uśmiech nie przemienił się w grymas.
Wytrwajcie w tym wirze nauki, złości, goryczy, łez i niezadowolenia. BĘDZIE GIT! (a jeśli mówię to ja, to musi tak być xP)
DEADLINE.