jak przyszłam do kuchni po zbieraniu aronii, potem były jeszcze gorsze..
ale namalowałam sobie serduszko tam niżej :D
poleciałam szybko pod podstawówke, poznałam trzech kolegów Monii, a przede wszystkim Adama :D
a potem mnie już Kosiek porwał, Silent Hill oglądnięty, w międzyczasie obrzucalismy sie poduszkami i efektem bylo rozlanie picia
wieczorem ognisko, niestety ostatnie w tym sezonie, było fajnie jak zwykle ;)
na spacerku przed pozegnaniem oboje z żalem w głosie stwierdzilismy, ze nam te wakacje za szybko zleciały ._.
tyle wspólnych przygód, wszystkich zwykłych i niezwykłych dni, wspólnych wyjazdów, niepowtarzalne nocki
najlepsze lato w moim życiu, dzięki Tobie, Kochanie :*
`don't let me go..`
Headlights
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.