Zdjęcie z takim pozytywnym powerem, którego mi ostatnio bardzo brakuje.
Czuje się jak bym wpadała z deszczu pod rynne, jak nie szkoła to coś na codzień.
Za równy miesiąc zakończenie szkoły, chociaż jeden problem odejdzie, o ile dobrze pójdzie.
Chciałabym już aby było ciepło, żebym miała czas na jazdy, żebym znalazła dobrą pracę, żeby wszystko sie już jakoś ustatkowało..
Ale zanim to nastąpi, posiedze jeszcze w dołku z moją nauką, przemęczeniem, zalamaniem i chyba 1 stadium depresji
Niektóre rzeczy nie powinny mieć w naszym życiu miejsca..