Ludzie widzą śnieg i są przerażeni, gdzie kiedyś normą było że od listopada/grudnia do lutego byliśmy w zaspach, teraz to nawet bałwana nie idzie ulepic ;P
Zdjęcie ze stycznia, śnieg sie utrzymał kilka dni ale my zdazyłysmy wybrac sie w teren, jeszcze trafiło się nam że pięknie świeciło słońce, może i w tym roku sie trafi taka okazja ;)
Dalej choruje, przez weekend nie zrobiłam nic co zrobić miałam, a jutro musze juz wracac do szkoły, tydzien nieobecności już ma wystarczajaco duże braki ;/