Polskie góry, w końcu do nich dotarłam.. o wiele piękniejsze niż w Hiszpani:)
Spotkaliśmy kozice, świstaka :)
W sumie mieliśmy tylko ten jeden dzień ładny na szczęście dobrze wykorzystany, Kasprowy odhaczony;)
Na pozostałe 3 dni wakacji ma padać deszcz, na pomorzu ponoć słońce, coz za ironia losu: D