J est mi cięzko. Cholernie cięzko oddychać, mysleć, żyć. To jest takie trudne... Po raz kolejny juz mam ochotę przywalic głowa o ściane i wyzbyc się tego pieprzonego chaosu! Wszystko się pieprzy, jestem taka naiwna i głupia. Po raz kolejny dostałam kopa w dupę od życia. I ciągle niczego się nie nauczyłam. Musze przestać ufać ludziom, przestać przywiązywać się do nich bo prędzej czy pójźniej on wbiją mi noż prosto w serce, nie zastanawiając się nad niczym. W dodatku X... Dziś mało go widziałam, ciągle się mijaliśmy. Lecz pod już pod koniec, gdy miałąm wracać do domu i stałam na przystanku, coś kazało mi się odwrócić a gdy to zrobiłam ujrzałam Jego, szedł z kolegami i patrzył się na mnie... A ja oczywiście jak zwykle stchórzyłam. Głupia idiotka.
Walić głową o ścianę. Mocno. Aż do krwi. Nie myśleć. Nie czuć. Nie żyć.........................
___________________________________
can you see the dark?