Sukitte! Weź się w garść kobieto. Jebinj głową w blat czy coś? Może zadziała? Może weźmiesz się do roboty zamiast się gapić w Facebooka!? Może w końcu napiszesz wypracowanie z polskiego? Może w końcu zrobisz poprawę listu z matury z niemieckiego? Może zajrzysz do fizyki, która Cię woła od jakiegoś miesiąca i skutecznie ją odkładasz na tzw "później"? Może powtórzysz "Granicę" na jutrzejszy sprawdzian? Może wziełabyś ogarnęła swoje biurko, bo niedługo nie znajdziesz na nim laptopa? Może zaczęłabyś pisać prezentację maturalną? Co? -.- Ale...? Ale może napisze...? :3
Wyczuwam chore zatoki milordzie. -.- Czuję, że boli mnie głowa. Czuję, że jutro będzie tragedia przy wstawaniu do szkoły.
Kuźwa. -.- Sama bym napisała, gdybym wiedziała co mam napisać, żeby to wyglądało naturalnie... -.- BOŻE. Ratunku. Sukitte idzie robić z siebie totalną blondynkę. ^^ Gambatte! Standard "hey, co tam?", a później niech się dzieje co chce, bo oszaleję. Ale to za chwilę. Zabieram energię życiową. *Wdech i wydech* Jeszcze poczekam. -.- Może sam się odezwie? No helloł!? Mówi się! Piszesz czy nie? Pff... Jasne za daleko do fb -.- Więc najwidoczniej nie. >>" Ehhh... Faceci.
~Sukitte.