Nadszedł czas tępego wpatrywania się w fatalną aurę za oknem, słuchania w kółko jednej i tej samej piosenki, objadania się wszystkim, co zalega w lodówce, przejmowania się pierdołami, opróżniania fiolek z lekami, chodzenia w zbyt dużych koszulkach i rozwiązywania testów psychologicznych, udowadniających, jak bardzo jestem skrzywiona.
Dbajcie o siebie i o innych.
Komentarze
~przechodzien masz raczej na myśli te testy psychologiczne potwierdzające wyjątkowość... ot święta nigdy nie są wyjątkowe
O sobie: Po coś te rubryki istnieją, ale dziwne jest to, że nie potrafimy opisać siebie, mimo że sami znamy się najlepiej. Uważamy to za zbędne? Nie potrafimy obiektywnie spojrzeć na własną osobę? Nie chcemy się za nadto krytykować? Boimy się, że ludzie oskarżą nas o samozachwyt?
No to powiem tyle- jestem świeeetna ^^