.07 października.

 Witam Was! :-)

Miałam odzywać się co tydzień, ale niestety ( jak zwykle ) czas mi na to nie pozwolił. Z dnia na dzień przybywa mi obowiązków i zastanawiam się kiedy tak naprawdę będę mogła wszystko sobie dokładnie poukładać i odetchnąć. Liceum to już nie przelewki. Tutaj wszystko musi być dopięte na ostatni, przysłowiowy guzik. Wszystko musi być zaplanowane i wykonane na czas. Niektórzy powiedzą, że to dopiero I klasa więc powtórki z Gimnazjum itp., ale tak naprawdę to czas leci nieubłaganie szybko i wiem, że zanim się obejrzę będę już przygotowywała się do matury chociaż to dopiero za 2 lata już teraz o tym myślę i rozważam każdą sytuację.

Każdego dnia staram się czerpać z życia jak najwięcej. Chcę sprawiać wrażenie szczęśliwej i spełnionej, a czy taką jestem to już osobna sprawa. Ostatnimi czasy nie wszystko układa się po mojej myśli, tłumaczę to sobie tym, że nie wszystko zawsze idzie po Naszej myśli, nie zawsze jest tak, jakbyśmy tego oczekiwali i nie zawsze los będzie dla Nas życzliwy. I chociaż nie mam ochoty na uśmiech, staram się wychodzić do ludzi i zarażać pozytywnym nastawieniem bo przecież nigdy nie wiadomo, który dzień będzie tym ostatnim. Trzeba żyć tak, jakby dzisiejszy dzień był Naszym końcem.

Ze strony bardziej "materialnej", zdecydowałam się na zakupy internetowe ze strony Kalina. Kilka nowych kosmetyków nie zajmie aż tyle miejsca w łazience, a, że mam niemałe braki na półkach, zdecydowałam się na zakupy z jeszcze większym entuzjazmem. Jeśli tylko chcecie to pokażę Wam kosmetyki, które do mnie przyjdą -*mam nadzieję, że już na dniach*-. Wówczas będę miała pomysł na kolejny wpis bo jak na razie nie mam pojęcia o czym mogę do Was pisać :)