Cześć wszystkim :*!
Nie pisałam tutaj przez strasznie długo czas, ale poczułam potrzebę pojawienia się tutaj. Na tej stronie jestem anonimowa, nikt mnie nie zna, mogę się wyżalić i zapytać Was o pomoc w pewnych sytuacjach, a aktualnie tych sytuacji bez wyjścia jest coraz więcej. Podobno zaczął się kolejny rok, wszyscy wchodzili w niego z nadzieją, że będzie lepszy od tego poprzedniego, ale w moim przypadku lepszy on niestety nie jest. W październiku moja Mama wyjechała do Anglii. Z biegiem czasu na pewno zdecyduję się na to, aby wyjechać również. Jak na razie lecę do mamy w marcu, a następnie z pewnością we wakacje.
Utrzymuję kontakt z pewnym chłopakiem przez internet. Znamy się już praktycznie rok. Nie ma możliwości abyśmy się spotkali gdyż On mieszka w zupełnie innym mieście oddalonym ode mnie o jakieś 400 km. Mama go poznała, miała okazję rozmawiać z nim przez Skype i "polubiła go". Zaproponowała żeby przyjechał ze mną i moim bratem na wakacje do Anglii. Nie wiem jak to rozwiązać. Bardzo bym chciała spędzić z nim czas ale z drugiej strony, porywać się na głęboką wodę i spędzać 2 tygodnie z chłopakiem, którego zna się tylko przez internet i nie widziało się go na żywo? Jakie Wy macie o tym zdanie? Być może to pomoże mmi podjąć tą właściwą decyzję :)