Dziękuję Pati ;*** za dodanie zdjęcia i krótkiej notki
To oto zdjęcie pochodzi z dzisiejszej sesji u Niutki i przedstawia Kamilkę bawiącą się rozładowaną lustrzanką
Są lepsze zdjęcia, ale cóż... to też jest spoko
A ja dziś nie mam weny i w ogóle jestem jakaś dzika, więc kończę
Dobranoc Państwu!
O!
Nie mam co robić, więc wydłuuuużę mą notkę o mój cuuuudowny sen.
Tak więc siedzę sobię z Lindą McCartney na tarasie i piję herbatkę. Linda wygląda jak w latach 70. rozmawiamy, śmiejemy się itd. Aż tu nagle przychodzi Kuba Gołacki (ciekawe dlaczego on ;p) z siekierą i wrzeszczy, że chce nas zabić. Ja zaczynam się śmiać, a Linda wrzeszczy ,,Dlaczego się śmiejesz! On chce nas zabić! Uciekajmy!'' Ja się nie mogę przestać śmiać, Linda mnie bierze pod pachę i zaczyna ze mną uciekać. Ja się skręcam ze śmiechu, Kuba nas goni z siekierą, Linda się drze, biegniemy przez jakiś korytarz. Wpadamy do jakiegoś pokoju, na środku którego stoi fortepian, przy którym siedzi Paul McCartney. Ciekawe, że wyglądał, jak wygląda teraz, a Linda jak w latach 70. Linda krzyczy do Paula ,,Kochanie, kochanie, ten chłopak chce nas zabić'' Ja się dalej skręcam ze śmiechu, a Paul mówi ,,On żartuje, prawda?'' A Kuba mówi ,,Oczywiście, że żartuję''. Potem Paul powiedział, że chciał, żeby Kuba zrobił nam kawał, ale nie wiedział, że będzie to takie drastyczne. Chwilę potem okazało się, że to wszystko działo się we wspomnieniach Paula, coś tak jak w Harrym Potterze, można oglądać wspomnienia w myślodsiewni. Potem Paul z roku 2010 powiedział, ze zaprowadzi mnie tam, gdzie często chodził z Lindą. Poszliśmy do jakiegoś urzędu. Zatrzymaliśmy się przed jakimiś drzwiami i Paul powiedział, że mam się przywitać i mam być strasznie kulturalna, i broń Boże nie podawać facetowi za drzwiami ręki na przywitanie o pocałunku, bo powie mi, że jestem na to za młoda i mi ją boleśnie wykręci, żeby przywitać się normalnie. Ale ja niestety o tym zapomniałam i podałam mu ją jak do pocałunku. On mi ją wykręcił i przywitał się normalnie, po czym mnie ochrzanił i powiedział, że jestem za młoda, żeby tak się witać. Potem podsunął Paulowi jakieś papiery do podpisania, Paul je podpisał, ten gostek powiedział mu, że Paul dawno tu nie był, i że zaprasza częściej. Paul powiedział, że musi już iść, ale oczywiście, będzie przychodził częściej. Ja na pożegnanie ukłoniłam się, a facet powiedział, że mimo że na początku popełniłam faux pas to będą ze mne ludzie, bo się ładnie ukłoniłam. Gdy wyszliśmy, jakaś babka powiedziała, że ktoś puścił cynka, że Paul tu jest i przed wyjściem jest mnóstwo ludzi, chcących jego autograf lub go po prostu zobaczyć. Paul się do mnie uśmiechnął, powiedział, żebym się nie przejmowała ludżmi, wziął mnie pod rękę i poszliśmy do wyjścia. Paul podpisał jakieś pięciolatce płytę i wyszliśmy. Ludzi było strasznie dużo, ale dopchaliśmy się do samochodu. W radiu leciała piosenka George'a Harrisona, ,,All Those Years Ago''. W śnie słyszałam tą piosenkę, tak jak brzmi naprawdę. Zaczęliśmy z Paulem śpiewać, co ciekawe, też prawdziwy tekst. Jechaliśmy niby przez Liverpool, ale wyglądał jak połączenie Lublina z Krynicą. Chwilę potem zostałam brutalnie wyrwana z pięknej krainy snu przez moją mamę. Ciekawy sen, prawda? xD
A tą oto świetną piosenkę śpiewałam z Paulem w śnie
I jeszcze raz napiszę, że kocham Dżordża Harrisona
I jeszcze raz powiem Dobranoc Państwu!
O!
Inni zdjęcia: Sacrum pequenaestrellaZ nią ;* nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa:) nacka89cwa*** bolimnienieboOCZY MOJEGO TATY xavekittyx*** bolimnieniebo*** bolimnieniebo*** bolimnieniebo