Noc krzyczała do mnie coś o nadchodzących dekadach chłodu.
http://www.youtube.com/watch?v=xBJ-LPPcAqw
Zgięła się w pół, w ukłonie, kręgi przebiły jej papierową skórę. Ostre żebra złożyły ramiona, tuląc w śmiercionośnym uścisku płuca. Smukłe palce wbiła w twarz, rysując paznokciami kruchą czaszkę. Zacisnęła powieki, chroniąc zapadnięte oczy przed kontrastami świata, minęła jak kolejny podmuch niosącego niepokój wiatru.
Smuga światła przemknęła przed moimi oczami tak szybko, że ledwie nadążyłam za nią wzrokiem. Bezgłośne błaganie wydarło się spomiędzy moich warg, wyciągnęłam dłoń. A Ona wróciła. Wróciła by otulić mnie ciepłym bezkresem spełnienia. Pozornego.
Koncert był najlepszy. Ludzi dostrzegałam jako to, co z nich wypływało, lub wyrastało. I czułam, że widziałam tylko prawdę. Inną sprawą były pnącza porastające ściany i sufit, basy rozrywające trzewia, rozrywające trzewia, rozrywające mnie.
I rozmawiałam ze sobą o wszystkim.
I teraz jest spokojnie.
Spokojnie.
?
Inni zdjęcia: msssssssssss drasek1499 akcentova1499 akcentovaZ synem :) nacka89cwa:) nacka89cwaDiabełek nacka89cwa:) nacka89cwaBizu vullgaris;) virgo123:) szarooka9325