photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 MAJA 2013

101.


- Cały czas cię kocham. Nie przestałam nawet na moment. Wtedy z Jolą.. Chciałam twojego szczęścia.

- Tylko przy tobie jestem naprawdę szczęśliwy uścisnął mnie mocno.

Staliśmy tak długo i nie zważaliśmy na to, że jest zimno. Byłam szczęśliwa, że w końcu odzyskałam swojego dawnego chłopaka. 


 

 

 Razem z Przemkiem ustaliliśmy, że na razie nikomu nie będziemy mówić o NAS. Pewnie długo tego w tajemnicy nie będziemy utrzymywać. Jesteśmy ciekawi min przyjaciół ;)

 

 

***

Na planowanie sylwestra w lokalu jest trochę za późno, ale możemy urządzić małą impreze u kogoś w domu.

- Mogę was wszystkich przygarnąć - zapowiedziała Żancia - rodzice idą na zabawę więc chate mam wolną.

- Świetnie! Teraz trzeba się podzielić. Kto co przynosi?

Podzieliliśmy wszystko mniej więcej po równo. Alkohol na pierwszy plan ;) ktoś zrobi sałatkę, ktoś kupi popitkę, ciastka, czispy, fajerwerki.

Lista gości stała: Ja, Przemek, Piter, Żancia, Maciek, Pati, Zengi, Aga.. Alex? Nie wiem co z Alexem. Przyjedzie? Lepiej do niego zadzwonię.

- Cześć, jak tam sobie radzisz? - zapytałam.

- Jakoś leci. Ale nudno bez ciebie.

- Kiedy przyjeżdżasz?

- No nie wiem.. a chcesz mnie tam u siebie w ogóle? - zaśmiał się

- Głupek. Najlepiej w tej chwili!

- Haha. Ej, bo mi się Nanna drze do telefonu. Mam cię pozdrowić.

- O matko! Jest z tobą? Strasznie chciałabym ją poznać. Też ją pozdrów.

- Jasne. Wiesz.. planujemy coś z moją kuzynką. Powiedz mi co o tym sądzisz. Moja mama nie chce mnie puścić samego do Polski. Pogadałem z nią i powiedziała, że jak Nanna pojedzie ze mną to się zgodzi. Bo ona jest odpowiedzialna i się mną zajmie, bla, bla, bla. Tylko że jakbym przyjechał z nią, to musiałbym z nią wszędzie chodzić, bo ona po Polsku nie umie gadać. I szczerze mówiąc, to ja musiałbym się nią zająć, ale mojej matce nie przegadasz. I pytanie do ciebie: co powinienem zrobić?

- Przyjeżdżaj! Razem z Nanną. Ja ją poznam i może trochę się od niej nauczę. Ona też pozna chłopaków i wszyscy będą zadowoleni. Będziemy ją uczyć polskiego, a ona nas duńskiego. Poradzimy sobie.

- Jak dobrze, że mam taką mądrą przyjaciółkę!

- Też cię kocham - uśmiechnęłam się - to kiedy będziesz?

- Muszę sprawdzić najbliższe samoloty, ale myślę, że niedługo.

- Tak pytam, bo planujemy sylwestra. I czy się wyrobisz?

- Nie wiem.. napiszę ci później sms. A teraz już kończę, powiem Nannie że niedługo wyjeżdżamy do Polski!

- Okej, no to do zobaczenia!

 

** Sylwester **

 

To już zakończenie roku. Tyle się działo! Dostałam się do składu Unii Leszno i jestem pierwszą polską kobietą na żużlu. Poznałam moich idoli. Zyskałam wielu przyjaciół. Nawet mi się nie śniło, że będą nimi żużlowcy. Mam chłopaka, którego bardzo kocham i który kocha mnie. Przeprowadziłam się z rodzinnego miasta. Nigdy nie sądziłam, że opuszczę Tarnów. Kocham to miasto! Mieszkam w Lesznie, w starym domu mojej obecnej przyjaciółki. Z tatą. On też zdobył przyjaciela, tatę mojej przyjaciółki. Odnalazłam moją przedszkolną kumpelę.

Ten rok był niesamowity! Nie wiem, czy mogłam sobie wyobrazić lepszy.

 

Moja mama spędza dziś wieczór z tatą w domu. Tyle się nie widzieli, niech się do siebie znów zbliżą. Ja idę do Żanety, a Kuba wychodzi na imprezę do klubu razem z młodszym bratem Agi.

 

Mój Przemek będzie robił za kierowcę i dziś nie pije. Biedak musiał się dla nas poświęcić ;) Miał po mnie przyjechać i razem mieliśmy iść do Żanci.

Dostałam sms, że będzie u mnie za 5 minut. Postanowiłam, że dziś powiem tacie, że znów jesteśmy razem. Mama siedziała w łazience i się stroiła. Tata siedział przed tv.

- Tatoo - usiadłam obok niego - pamiętasz jak łamaliśmy się opłatkiem i życzyłeś mi żebym znalazła sobie kogoś, kto będzie mnie kochał tak jak ty?

- No pamiętam - spoważniał i wyłączył telewizor - i znalazłaś?

- No znalazłam..

- To kim jest ten szczęściarz? - uśmiechnął się.

- To Przemek - powiedziałam patrząc mu prosto w oczy. Tata milczał i też patrzył na mnie. W końcu się odezwał.

- Jeśli jesteś szczęśliwa, ja też jestem. Kocham cię i zawsze zaakceptuję twój wybór.

- Kocham cię - uśmiechnęłam się i go przytuliłam.

- A jak cię skrzywdzi jeszcze raz, to mu nogi z dupy powyrywam.

- Niepotrzebnie - zaśmiałam się i oderwałam od niego - Właśnie przyszedł!

Otworzyłam drzwi i wpuściłam chłopaka. Przywitałam go buziakiem. Tata się nam przyglądał. Podeszłam do niego.

- Miłego wieczoru wam życzę.

- Ja WAM też. Tylko żebyś przytomna wróciła do domu.

- Już moja w tym głowa - wtrącił Przemek.

- Dobrze.. w takim razie do zobaczenia w nowym roku - powiedział tata i wyściskał mnie.

 

W samochodzie powiedziałam Przemkowi, że tata już wie. Postanowiliśmy, że dziś na imprezie wszystkim powiemy. I tak się dowiedzą.

 

Siedzieliśmy w dużym salonie wśród tony jedzenia i litrów alkoholu. Koło 22.00 zadzwonił ktoś do drzwi. Po chwili do pokoju weszła Żancia w towarzystwie dwóch osób.

- Alex! - krzyknęłam i podbiegłam do przyjaciela.

- Hej mała! - przytulił mnie - To jest Nanna.

- Cześć - podałam rękę dziewczynie - Strasznie chciałam się poznać!

Ona popatrzyła pytająco na mnie, a później na Alexa. On przetłumaczył to po duńsku. Dziewczyna się do mnie uśmiechnęła i też coś powiedziała. Jak to przetłumaczył Alek: "Miło mi cię poznać, dużo o tobie słyszałam. Mam nadzieję, że się polubimy".

Później przeszliśmy do wszystkich, gdzie Nanna poznawała moich przyjaciół.

- Tak w ogóle to przepraszam, że tak późno jesteśmy, ale samolot nam się spóźnił i jeszcze musieliśmy iść do ojca zostawić wszystkie rzeczy i się trochę odświeżyć po podróży.

- Nie ma sprawy. Dobrze, że jesteście. Opowiadaj jak było!

Przez ponad godzinę dyskutowaliśmy z Duńczykami. Gadałam nawet z Nanną. Oczywiście z pomocą Alka. Miła dziewczyna. Na pewno się polubimy.

Przed północą wyszliśmy na zewnątrz. Zabraliśmy ze sobą fajerwerki i szampana. Do zakończenia roku zostało 10 minut. Gdzieniegdzie było już widać kolorowe rozbłyski na niebie. Wszyscy nalaliśmy sobie szampana do kieliszków. Tylko Przemo pił colę. Spojrzeliśmy na siebie porozumiewawczo i skinęliśmy do siebie.

- Słuchajcie, chcemy wam coś powiedzieć - zaczęłam.

- Co się dzieje? - zapytała rozbawiona Patrycja.

- Więc.. - Przemek złapał mnie za rękę - znów jesteśmy razem!

- Serioo? Tak się cieszę! - krzyknęła Żaneta.

- Gratuluję, stary - mówili chłopaki.

Później się rozdzieliliśmy. Przemek poszedł z Maćkiem, Grześkiem i Piotrkiem odpalać fajerwerki, a my z dziewczynami plotkowałyśmy. Zostali z nami też Alex z Nanną. Wszyscy pytali kiedy się zeszliśmy, co się stało i dlaczego. Odpowiadałam na wszystkie pytania. Potem dziewczyny poszły sobie nalać więcej alkoholu, a ja zostałam z Alexem i jego kuzynką.

- Bardzo się cieszę, że znów jesteście razem.

- Ja też. Brakowało mi go.

- Powodzenia. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa - uśmiechnął się - aa, i mam coś dla ciebie. Spóźniony prezent gwiazdowy.

Chłopak wyciągnął z kieszeni pudełeczko i je otworzył. W środku był śliczny naszyjnik z koniczyną. Wzięłam go do ręki. Na odwrocie pisało 'Alex&Weronika. Friends Forever'.

- Jaki piękny, dziękuję! - wyściskałam przyjaciela.

W tym momencie przyszedł Przemek.

- Minuta do północy! Cicho wszyscy!

Piter z Maćkiem podpalali lont, a my patrzyliśmy. Przemek stanął za mną i trzymał w pasie. Zaczęliśmy odliczać.

- 3! 2! 1! Nowy Rooooooook! - krzyczeliśmy wszyscy.

- Szczęśliwego Nowego kochanie - szepnął mi do ucha Przemek.

- Będzie szczęśliwy - uśmiechnęłam się i pocałowałam go - Bo z tobą.

 

 

________________

Będę już powoli kończyć to opowiadanie. Ale spokojnie, jeszcze parę rozdziałów napiszę ;) Tymczasem powodzenia na maturach :)

Derby dla Jaskółek! Artiom, mistrzu! Sezon jest Twój! Czekamy na 7 lipca.

Pozdrawiam całą ekipę z autokaru nr. 5 ! Pozdrawiam również pana, który tak się cieszył z pierwszego podwójnego zwycięstwa Jaskółek, że podniósł mnie i wyściskał. Nie wiem jak masz na imię, ale Cię lubię :D

Komentarze

apatorunianinkaxd Ej, jak to kończysz ? ;<
Hahaha xd Jestem ciekawa Twojej reakcji i gratuluje Tarnowianom ; )
A rozdział jak zwykle jest świetyny ! <3
07/05/2013 22:12:26
speedwayniika ale prawdopodobnie niedługo się ukaże nowe :D
ja zrobiłam mega wytrzeszcz a jak mnie postawił to sie zaczęłam śmiać :D
i dziękuję ;*
08/05/2013 11:52:54
apatorunianinkaxd O to dobrze ; )
Hahaha xd Ja to bym się wystraszyła normalnie hahaha xd
Za prawde się nie dziękuje ;p
10/05/2013 16:51:56

magdaspeedway Jak skończysz , no umrę . A Co do rozdziału Megaaaa Fajnyyy :D :D :D
08/05/2013 14:25:17
opowiadanieozuzlu o jejku boski boski boski <3 szkoda że nie długo skończysz to opowidanie , ale będę czekać na nowe : ) a tym czasem czekam na kolejny rozdział *.*
07/05/2013 19:59:14
Junior nzul19 Ehh szkoda, że chcesz już kończyć bo piszesz naprawdę super. Mam nadzieje, że szybko zaczniesz nowe. Powodzenie na maturze się przyda a tym bardziej na matematyce.

Rozdział jak zawsze cudowny.
07/05/2013 18:57:14
Junior myspeedwaystory Jak to kończysz?! A zaczniesz pisac jakies nowe? ;)
07/05/2013 18:11:05
speedwayniika pewnie tak, ale jeszcze nie wiem kiedy ;)
07/05/2013 18:20:50

~wardowa Boski *o* !
jak najszubciej next ! ;)
07/05/2013 17:58:45
iloveespeedway super ;) szybko next ;)
07/05/2013 17:55:30
falubaziaaakx33 szkoda, że kończysz, bo świetnie piszesz :)
07/05/2013 17:54:18

Informacje o speedwayniika


Inni zdjęcia: DaWsTe : I'M BAAACK! dawste1546 akcentova981 tennesseelineBar pod palmami bluebird11Kominy lubię. ezekh114Motylki fruwają :) halinamRyjkowiec żołędziowy wiesla25.7.25 inoeliaDroga do baru bluebird11Narodowo, wojskowo. ezekh114