Hej Misie ;)
Tak sobie siedzę, muszę posprzątać, zebrać się do kupy, pójść po kasę, zrobić zakupy, upiec ciasteczka ( nie wiem dlaczego ?? tak sobie wymyśliłam ), ale najpierw muszę zamknąć laptopa, wstać z fotela. Ahhh pierwszy krok zawsze najtrudniejszy. Dzisiaj w nocy nie mogłam spać, a o 7 rano ktoś kosił trawę. I mam w nosie kto to był, nich no tylko tego kogoś dopadnę nie ma życia na tej dzielni o nieee.
Dzisiaj w planach 1000 kcal a wieczorem znowu impreza. Czy wgl da się schudnąć jedząc 1000 kcal i wieczorami pojąc drinki, wino i piwo?