I wszystko byłoby dobrze gdyby nie ten żal
Przeżyliśmy pierwszą wielką burzę z przerwą w dostawie prądu. Bylo ciekawie, tyle wody na salonie nie było od sezonu kiedy wiart zerwal dachy z domków. Sajgon w sumie.
Jeszcze tydzień i dni Krokodyla. Jeszcze tydzień i dostanę szału. Jeszcze tydzień i może zacznę znowu czuć. Nie lubię gdy obojętność nie pozwala mi się chociaż na chwilę zezłościć. Nie tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, za którymi powinnam. W myślach zaledwie kilka imion. Boję się. Lipiec dopiero się zaczą a ja już mam pełno obaw.
Co będzie jak wrócę? Znowu usłyszę, ze się zmienilam czy przywitasz mnie bez słowa, przytulisz?
Chciałabym, bardzo, bardzo.
Chii idzie ogarnąć jakiegoś tigera.
Siema, cześć.
- -'
ktoś pytał. Pytajka cały czas działa.