Zrób pączusie, zrób pączucie!!
Zrobiłam paczusie i Jowicie się podobały.
Nam też isę podobało. Organizacja tak małej pół niespodzianki to straszna robota. Zrobimy tak. Szczegółów nie ujawnimy bo będzie Wam przykro i coś tam ayyyyye <3
Ten tego. Ogarniam wreszcie twarz po "PinkJowaParty", które zafundowało mi niesamowite siniaki, ból mięśni i ogólne uczucie w środku powodujące, ze jestem jak wrak człowieka dzisiaj i tak.
Siema idę wkurwić kilka osób.
Mam pisać o nas? O nas jak? My jesteśmy jak małe Calineczki o ile wiesz co mam na myśli.
O Calineczkach się nie pisze, bo zaczynają inaczej żyć.