photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LISTOPADA 2010

październik.

Uwielbiam luty. Nienawidzę październików.

 

Nie wiem, czy powinnam o tym mowic... ale u mnie wciaż jest październik. Mimo kolażu i tuszu z oriflejmu, wciaż tkwię w tej uroczo-nieznanej notorycznie-usprawiedliwianej październikowej rzeczywistości. Wsiadam w złe tramwaje, a z tych dobrych wysiadam w złych miejscach, autbusy na mnie czekają. Pozwalam sobie na użalanie i powidła śliwkowe o 1.00. Wszystko dookoła jest za zimne, za mokre, za beznadziejne.

 

 

Komentarze

slycess nie lubię powideł śliwkowych. lubię wspomnienia. a ze zdradzaniem... sprawa jest bardziej skomplikowana. musimy się spotkać. :*
16/11/2010 16:45:13