Droga Pani R.
Wiele się zmieniło od ostatniego wpisu. W moim życiu, Twoim podejściu.
Co do mnie poukładało się pare rzeczy wkońcu pojawił się na horyzoncie constans, którego tak bardzo, ale to bardzo mi brakowało w postaci konkretnej pracy w zawodzie. Niestety spełnianie tego typu pragnień wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Najgorszym z nich jest wyjazd z ukochanego miasta, bardzo mnie to boli, szczególnie z racji tego że miałem przyjemność chodzić do szkoły w sercu tego miasta, dlatego też wszystkie moje najlepsze chwile życia są poukrywane w uliczkach i plantach Starego Miasta. Dlatego jak najbardziej rozumiem o czym do mnie piszesz. Zmiana środowiska i nabranie dystansu emocjonalnego od cieniów przeszłośći, które nadal mnie nawiedzają, będzie napewno zdrowe choć bolesne.
Cóż Ci mogę powiedzieć, nie odpisuje, bo wiem że to jedyny sposób żebyś Ty to zrobiła, nie po to żeby Ci pokazać jak to jest być po drugiej stronie nieregularnego kontaktu. Poza tym: wtedy mogę pisać, wtedy nie mogę- już pisałem we wcześniejszych postach jakie mam doświadczenia z czymś takim, a może najwyższy czas nauczyć się czegoś na tych cholernych błędach. Wiem dlaczego i nie chce żebyś miała problemy czy się tłumaczyła z czegoś co ciężko wytłumaczyć komuś kto tego nie przeżył więc nie może zrozumieć. Wydaje mi się że przeżywasz jakiś mały kryzys na własną rękę, ale to przejdzie zaraz. Masz coś wspaniałego i myśle że przydałaby Ci się też krótka przerwa, ale tylko po to żebyś mogła to w pełni docenić. Sześć lat życia to kawał czasu, z pewnośćią nie samymi różami usłany, ale bardzo istotny.
Wielokrotnie Ci to już mówiłem i powtórze jeszcze więcej razy: życzę Ci wszystkiego co dobre na tym świecie, chce żebyś była szczęśliwa, w przeszłości zraniłaś mnie, ja zraniłem Ciebie, ale nigdy z mojej strony nie było niechęci, pogardy czy już na pewno nienawiści. Kocham Cie i już nigdy nie przestane, myśle że to nie jest takie klasyczne uczucie romantyczne, bardziej więź emocjonalna, której się nie da zerwać, bo wiem że kocham Cie na tyle, żeby nie chcieć z Tobą być, bo wiem że nie mam nic do zaoferowania oprócz komplikacji i bólu.
Jeżeli tęsknisz to tylko dlatego że jestem egzotyką z poprzedniego życia, znacznie łatwiejszego, przepełnionego nieznaczącymi problemami, które wtedy wydawały się wielkimi i nie do przeskoczenia. Zmieniliśmy się bardzo i przez brak kontaktu wieloletniego nawet nie wiemy do końca kim się staliśmy i czy coś zostało z tamtych ludzi. Tęsknisz bo jestem odległy i łącze Cię z tym łatwiejszym życiem, a nie musisz. Jestem tu zawsze dla Ciebie, kiedy mnie potrzebujesz, nie tęsknij za tym co kiedyś czułaś i kim dla Ciebie byłem w przeszłości, tęsknij za mną jako przyjacielem, którego we mnie masz w teraźniejszośći.
****** ***
1 STYCZNIA 2018
18 GRUDNIA 2017
7 LIPCA 2017
5 LIPCA 2017
5 LIPCA 2017
4 LIPCA 2017
4 LIPCA 2017
4 LIPCA 2017
Wszystkie wpisy