Moje zdj.
Witaaaam!
Mam chęci, w końcu!
Wiem, wiem wczorajsza notka była bezsensu. Nie potrzebnie ją pisalam, ale już trudno.
Trochę się załamałam wczoraj, przybiła mnie sytuacja rodzinna, pewnie dlatego. Mam ochotę uciec z domu.. Przynajmniej nie musiałabym słuchać tego wszystkiego. Czuję się okropnie. Jestem niepotrzebna nikomu.
Koniec rozczulania się nad sobą. Postanowiłam ZDROWO się odżywiać. Mogę przez to schudnąć, a moje zdrowie na ty nie ucierpi.
Dzisiejszy bilans:
Śniadanie- Wafe ryżowy z szynką, rzodkiewką, serkiem + 2 zielone herbaty
Obiad- warzywa na patelni, 2 pieczone skrzydełka
Podwieczorek- chyba ze 3 kawałki sernika ;/, 2 kubki soku z wyciśniętych owoców
Kolacja- jeszcze nie jadłam, ale zjem pierogi z truskawkami.
+ 0 ćwiczeń :(((((
Chociaz może zaraz sie zabiore i zrobie pare brzuszkow, zobaczymy..
Próbwałam dzisiaj sok z brzozy z czarną jagoda ! pyszny, polecam! :)
Nie najlepszy bilans, ale będe się starala żeby z dnia na dzień był coraz lepszy. jak narazie ciesze się z drobnych sukcesów np. mimo zachęty bliskich nie jem słodyczy. Niby nic a motywuje.
Cieszę się że po wczorajszej notce nie załamałam się, a wręcz przeciwnie, mam duże chęci.
Wiem, że przez zdrowe odżywianie i ćwiczenia nie schdnę nie wiadomo ile ale mam nadzieję, że chociaż trochę sie uda.
Niedługo dodam zdjęcie swojego ciała !
Powodzenia dziewczyny