moje zdjecie.
Gdzie sie podziała miłość??
http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=Qp7e7tB1CQA
Dlaczego nie mam nikogo?!
Dlaczego nie mam dla kogo żyć...?
Zero motywacji, jest beznadziejnie..
Chcę byc chuda, ale jeden dzień sobie popuszcze ze zdrowym odywianiem i ćwiczeniami i już sie wszystko wali!
Jak mam wytrzymać gdy jestem głodna a ktoś przy mnie zajada się pyszna pizza, lub słodyczami ktorych nie jadlam od paru dni?!
Dziewczyny! Cholernie wam zazdroszcze ! Piszecie tu, ćwiczycie, odchudzacie się, a ja?.. nie daję rade. Jest fatalnie, jest beznadziejnie.
W szkole uśmiech.. Teraz siedze, piszę i łzy napłwają mi do oczu, płacze.. Nie potrafie inaczej. Nie chcę się ciąć! Nie chcę!
Zazprzestałam w tym wszystkim, zero ćwiceń, jedzenie nie najzdrowsze, nie mam nikogo komu mogłabym się zwierzyć.
Dlaczego każdy chłopak który mi się spodoba zaraz ma inną dziewczynę? Nienawidzę siebie. Nie chcę żyć.
Strasznie depresyjny post. Przepraszam. Nie miałam gdzie i komu się zwierzyć.
Nie wiem co teraz zrobię, może znajdę jakąś motywacje i zacznę od początku. Nie wiem też co z photoblogiem.
Nie daję sobie rady, jestem słaba i SAMOTNA. Nie mam kogo kochać, ten fakt mnie jeszcze bardziej dołuje.
Przepraszam za taką beznadziejną notke. Wy się nie załamujcie, życzę wam powodzenia, poradzicie sobie!