Nic nowego jak zawsze...same nudy...Masakra że musiałam wracać z Prudnika...Tam jest tak fajnie...tam tak naprawdę jest idealnie...nic dodać nic ująć...uwielbiam tam jeździć a nienawidzę z tam tąd wracać...Nie wiejak można wracać z plaży w środku lato do mroźnej i srogiej zimy...
Szkoda że tam nie mieszkam...żałuję, naprawdę...Kocham Polcię,ciocię,lubię Gócia...Ale cóż nie można mnieć wszystkiego co się chce...
3dni tam spędzone są jak 3 dni spędzone w rajskim raju z koktajkami,lodami,pływaniem i z kelnerem...
oki lecę z psem i z Karolinką(ona nie lubi tego zwrotu...)xdd
pa do jutra...xd
aaa zapomniałąbym jutro mamy lekcje z Ia bo oni jadą do teatru a my nie więc oni idą na doczepkę...xdd
pa;**