kolejna motywacja dla Was w postaci zdj :)
Dzisiaj nie ruszyłam tyłka z fotela, zjadłam baardzo dużo, źle się czuję, nie mam chęci do niczego... Wiem, że zupełnie inaczej by było, gdybym trochę poćwiczyła :) Nie traktujcie nigdy ćwiczeń jak karę, nie myślcie nigdy 'o kurwa za godzinę muszę ćwiczyć, nie chce mi się', myślcie 'w końcu zrobię coś dla siebię' :) Podziwiam ludzi, którzy mają na prawdę dużą nadwagę, a jednak robią coś z tym. A niektórzy mają do zrzucenia 'tylko' 5-10 kg, a nie mogą się za nic zmotywować do ćwiczeń! Moim celem jest mieć bardziej wysportowane ciało, dlatego nawet się nie ważę. No właśnie- mięśnie ważą, więc jeśli decydujesz się na ćwiczenia i ważenie to wiedz, że możesz ważyć 65 kg i mieć duży tyłek, wystające boczki i brzydki brzuszek, a możesz ważyć 65 kg i mieć idealne ciało. Taka magia mięśni. :))
Ile z Was już ćwiczy, a ile sie zbiera i nie może zebrać? :)))