A jeśli w imię Boga zechcesz iść
Zostaw po drodze niepotrzebny krzyż
Miłości, nadziei naładuj w kieszenie i chleb...
Potem idź, gdzie chcesz
Aż najmniejsza z dróg
Dotknie twoich stóp
Wtedy stań na najwyższej z gór
I połknij wiatr, byś wykrzyczeć mógł:
Ja tańczę... a niebo, niebo gra
Ja śpiewam... przeniebieski czas...
A kiedy rozdasz najcieplejszy szept
Gdy przewędrujesz każdy mały sens
Pomyślisz, że tak, że wypełnił się czas...
To ostatnia z dróg
Szuka twoich stóp
Teraz stań na najwyższej z gór
I połknij wiatr, byś wykrzyczeć mógł:
Ja tańczę... a niebo, niebo gra
Ja śpiewam... przeniebieski czas
Ja tańczę... a niebo, niebo gra
Ja śpiewam..........
Coma