Zdjęcie, jak sama nazwa wskazuje, z MS.
Ostrość tego siana mnie przeraża.
A kot...
Cóż, jak to kot
wygląda jak przetrącony
Zdjęcie zrobione bez okazji. Kot nie był klientem schroniska, tylko tam leżał. Na teren schroniska codzienie przychodziło wiele różnych ludzi i zwierząt, więc to nic nadzwyczajnego.
(Od pisania wierszy zaczęłam nadużywać entera, ale to chyba przejściowe, wyleczę się)
~^._.^~
Powracam do życia dnia trzeciego
Jem pasztet
z kruszonką
Nie tęsknię, bo nie mam do kogo
Nie umieram, bo nie mam dla kogo
Piękny wiersz, ale skąd się wziął ten pasztet?
To długa historia...
~^._.^~
Szukałam jakichś inspiracji, próbowałam sobie znaleźć jakiś temat dla moich zdjęć, ale żaden mi nie pasuje. Dla tego ogłaszam wszem i wobec, że
nie będę robiła już zdjęć
ze stadnin, schronisk i przytulisk. Będę robiła zdjęcia na każdy możliwy temat, bez chronologi i bez sensu i tyle. No i będę robiła jeszcze filmiki, filmy, teledyski.