Alexia Moondancer & Bruno(?)
6 lipca 2014
Na zdjęciu Alexia w swym drugim życiu (nie mam żadnych zdjęć z jej pierwszego życia, a szkoda. Była piosenkarką...). Alexia nie jest nikim szczególnym i nie może znaleźć celu w swoim życiu. Jedyne, co można o niej powiedzieć, to że jest dość znaną osobą w jej mieście. Ma konia oraz psa i kota, które adoptowała ze schroniska, a także kilka papużek (były 3, jedna zmarła śmiercią naturalną, z drugą rozprawił się kot). Przyjaźni się również z pewnym białym koniem, którego poznała wędkując, ale nie o tym teraz. W wolnym czasie jeździ konno, bawi się ze swoimi zwierzętami albo pielęgnuje mały ogródek koło stajni.
Pewnego dnia, gdy poszła na kurs z malowania, przeczytała pewne ogłoszenie i tak pod wływem chwili została projektanką wnętrz. Kupiła nawet drugi, mały domek naprzeciw zamieszkanego przez nią, który uczyniła swoją pracownią. Ale nie wiadomo, co z tego wyniknie. Kiedyś myślała bowiem o zajmowaniu się końmi na poważnie.
W tle pies Alexii, mieszaniec labradora. Po powrocie z wieczornego smaceru przygotowany do kolacji. Bruno jest bardzo inteligentny, Alexia nauczyła go wielu sztuczek. Tu prezentuje komendę 'Nie rusz!'.
~^._.^~
Wysokie drzewa
wyciągały ku niebu nagie konary
niczym kościste palce. Nocne koszmary
wyłaniały się z najgłębszych zakamarków
umysłu. Pies, łagodniejszy od owczarków,
śliczniejszy od wyżłów, warknął cicho
na cień czający się pod pobliskim płotem.
Wyrwał smycz, spłoszywszy złe licho,
by pogonić za nic nieświadomym kotem.
Wtem gwizd cichy przeszył nocne powietrze.
-Brudno, gdzie jesteś? Proszę, powiedz, że
nie uciekłeś. - I radosne szczczeknięcie,
ruch powietrza, wachlowanego ogonem.
Westchnienie ulgi, rzucone w mrok zaklęcie:
-Chodź - i labrador podąża za słowem.
~^._.^~
Zmieniłam wygląd bloga. Tamten był mroczniejszy, ten ma być delikatny i melancholijny. Mam nadzieję, że da się znieść pomieszanie rubinu, maliny, łososiowego i kremowego.
Niesądziłam, że mam tak stare zdjęcia. 6 lica! (A jest październik.) A to zdjęcie ma numer 270, są jeszcze starsze.