Ostatnio masa zawirowań .... wahania nastroju ... wracanie do tego co było ... ale uświadomiłam sobie że to totalnie bez sensu. Trzeba żyć dalej ... Jak to mówi moje GURU ciesz się obecnym stanem sytuacjiii ii nie przejmuj się tym co będzie. Narazie jest dobrze więc po co to psuć? Święta racja :) uśmiech na twarzy odrobina szaleństwa ii jestem jak nowo narodzona :). Jeszcze spowalniają moje szaleństwo kule , dam rade ii po tym się zabawie tzn wytańcze całą tą energie którą zbieram :). Mimo braku pogody dziś uśmiech nie schodzi mi z twarzy :):):) ... Powiem że nawet wróciła mi motywacja którą gdzieś tam zgubiłam . Trochę się dziś nawet poucze :)
No i oczywiście czekam z niecierpliwością na czwartkowe karaoke :D które jest jak narazie jedyną moją rozrywką ... ale nie nażekam :D