To niewyobrażalne, jak pióro, które szkicuje losy ludzkiego życia,
może być niewiarygodnie ostre i czarne...
po kłótni w domu, nie mam ochoty na nic, jutro dziesięć godzin w szkole, ale po szkole też mam się uczyć, bo przecież nie jestem człowiekiem, nie potrzebuje chwili wytchnienia, nalezy siedziec w domu, przed komputerem, tak właśnie spędzać swój wolny czas. mama wyjechała na 3 miesiące i dzisiaj poznałam swoje nowe zasady. i także dzisiaj wiem że nie będzie pokojowych rozwiązań, że nie będzie spokoju, a swoje "prawa" będę musiała wywalczyć. żenada ... idę na spacer. i to nic, że jest 22.