Moj maly drapieznik <3
Jak ja sie ciesze, nareszcie czuje ze w pelni wykorzystuje te wakacje... !
codziennie gdzies chodze, wypelniam na maxa czas,
byleby tylko nie siedziec w domu a napewno juz nie przez kompem ( super mi sie udaje xD )
Ostatnie trzy dni spedzilam na wsi, dobrze ze byl kuzyn ( 3 tyg starszy ode mnie )
bo inaczej bym sie chyba zabila z nudow.
a tak to siedzielismy do 3 nad ranem i ogladalismy gwiazdy, nigdzie nie wiedzialam takich (tylu ) gwiazd.
Tam na wsi, wszystkie lampy, codziennie o 23.00 wyłaczali i bylo ciemno jak nie wiem.
a tak poza tym to gubilismy sie w polach kukurytdzy i opychalismy sie lodami .
W nowej stajni nawet bardzo spoko ^^ Ta ujezdzalnia " w lesie" jest magiczna, poprostu kocham to miejsce...
ludzie mili, konie cudowne ( Dalia i Rumba <3 )
jazdy nawet ujda jakos .... wczoraj na Dalii, poskakalam troche, kocham tą adrenalinke, gdy popedzam konia a on taki caly nabuzowany leci nad przeszkoda jakby mial skrzydla <3
a dzisiaj na Rumbie jazda super, klus- miodzio... galop- taki jakis twardy ale ujdzie,
za to jaka ma torpede... ale da sie opanowac i reaguje na polparadki, wiec jest super :)
potem ostatnie 15 minut, pojechalismy do lasu na spacer... mmm jak bylo pieknie, i jeszcze to jezioro!!!
poprostu jak w niebie... :)
Narazie zyje konmi, bo innych mysli bym nie zniosla, na nie czas jest od 24.00 do 2.00 w nocy i tyle.
Nie moge sie doczekac poniedzialku!!!
DANIELA!!!
Ty wiesz!