Koniska już ogarnęły karuzele. Skibo ma swój harem na tę okazję i łazi z samymi babami. Przyjechały w końcu pasze, tylko młody jest tłusty więc nie wiem czy dla niego dobrze :P muszę mu zamówić suple na stawy, bo jeszcze nie miałam kiedy. Nie wiem kiedy ich brać na lonżę. Aktualnie mam taki system, że przyjeżdżam wieczorem kiedy konie już w boksach i po kolacji, puszczam całą ekipę do karuzeli, a w tym czasie przygotowuję posiłki na następny dzień i mesz, a po karuzeli już tylko dostają mesz i spadam. Jak przyjadę wcześniej to będą jeszcze na padoku albo w trakcie kolacji, a po karuzeli to trochę późno.