A wiec sprawa wygląda tak. W moim troszku pogietym umyśle narodził się plan zrobienia czegoś nie do końca normalnego. Także obmyśliłem projekt "Hawaje" i podzieliłem sie nim z przyjacielem ktoremu jak widać bardzo sie spodobał . To w sumie prolog bowiem zamysł mój nie kończy sie tylko na lichej sesji zdjeciowej. Realizacja może potrwać ;> ale wierzę że podołamy . IKUZE!!