W sercu mam mezalians, w ręku widnokręgi, we łbie pożar morza.

wracam do korzeni - Pidżama Porno <3

Dzisiaj zerwałam się rano, niewyspana poleciałam do biblioteki. Jest sobota, a ja nie mam co czytać. Chciałam zdążyć przez zamknięciem. Ale po dotarciu na miejsce rowerem w ten straszny skwar, okazało się, że w soboty biblioteka nieczynna. Świetnie..

Pojechałam więc do centrum, kupiłam sobie zimną colę light i delektowałam się nią w towarzystwie papierosa w parku.

Odwiedziłam jeszcze księgarnię, żeby zobaczyć co tam ciekawego jest na półce z fantasy. Upatrzyłam sobie dwie książki, ale siana brak póki co.

Wróciłam do domu. Jeszcze nawet nie zdążono mi otworzyć drzwi, a już słyszałam jak siostra i mama się drą jak popierdolone. Moi rodzice się rozwiedli, jestem dziecko z rozbitej rodziny, po przejściach. Mieszkam z matką, ojciec się wyprowadził daleko stąd. Nie lubię mamy, jest chora psychicznie, powinna iść do specjalisty, ale elemenetem jej choroby jest chyba również przekonanie, że jest normalana. "Dlaczego nie może być NORMALNIEEEE?" . Normalnie, bądź normalna, normalnie funkcjonuj, normalnie do krzty możliwości. Taka normalna jest ta moja rodzina.. Zresztą, nie będe się tu wam żalić, po co. :]

bilansu nie ma co pisać. Jeszcze nic oprócz coli nie miałam dziś w ustach. Chyba, że papierosa, ale one na szczęście nie mają kcal. :)

Trzymajcie się, chudego, bisous :*