Tak właśnie wyglądały wczoraj święta u Kamila Ciocia pojechała do Kielc a my zostaliśmy sami do późnych godzin
Podzieliliśmy się jajcem, wciągneliśmy sobie po zimnym, ja przy tym sobie zapaliłem jak człowiek pomarańczowego Pall Malla a nie po kiblach I JEST DOBRZE! Dzisiaj powódź u mnie w domu i się moja mamusia ździwiła lekko widząc jak zaspany wyciągam butle 2 litrową z wodą, ściany już mi prawie wyschły
Ogoliłem się już, ubrałem i zaraz wychodze załatwiać papierowe sprawy
No i wsjo w tym temacie :D