Z dnia na dzień coraz mniej Ciebie w moim życiu.
Coraz mniej myśli w każdym dniu.
Coraz mniej uczuć...
W sumie to w tym nie ma już żadnych uczuć, które były.
Przynajmniej nie we mnie, nie czuje tego.
Jedyne co czuje to żal...
Czasem może tęsknie, ale za czym?
Od 3 lat to było częścią mojego życia.
Ale teraz już nie...
Nie chce go znać.
Nie chce tego pamiętać.
Chce żyć, bez strachu...
Wyrzuciłam już wszystko co mi dał,
usunęłam wszystkie zdjęcia...
Szkoda że nie potrafie usunąć tego z pamięci,
ale to kwestia czasu, mam nadzieje...
Chciałabym Ci tyle powiedzieć jeszcze...
Dowiedzieć się dlaczego itd...
Ale to już nie możliwe.
Przestałeś dla mnie istnieć
i to się już nie zmieni...
Po co oszukiwać samą siebie...