photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 STYCZNIA 2015

Wyjazd do Kise

Łoo... dawno mnie tu nie było... znowu. Myślę, że to skromne grono które to czyta, na pewno mi wybaczy... 

Ostatni wpis.... nie komentujcie xD Był pod wpływem chwili... 


No więc... od 2 do 5 stycznia było... ZA-JE-BI-ŚCIE!!!
Byłem na wycieczce do Kise. 2 lata to minęło odkąd się ostatni raz widzieliśmy... jak to zleciało...

 

Podziele tę podróż na dwie części. Zaraz zobaczycie jak.


Na początku zacznę, że nie było łatwo tam się dostać. Mama była przeciwko i tylko dzięki zgodzie Taty w ostatniej chwili, udało mi się tam pojechać.


Wyruszyłem o 9.25 do Wrocławia. Piękne miasto, jednak było tak zimno i padało, że nie miałem nawet okazji zwiedzić... Szkoda... Następnym razem może się uda! 

Dojechałem o 12.50. Później przesiadka na pociąg, który miałem o 14.20, by dotrzeć tam na miejsce o 17.05... Tak, tyle godzin jazdy dla właściwie jednej osoby + 2 koleżanki, które również tam mieszkają. Nie żałuje jednak. O tym jednak później.

Nocowałem u Kise, bo tak ustaliliśmy wcześniej. Jednak nie róbcie sobie nadzei, spaliśmy osobno... z małym wyjątkiem, ale to tak szczególik. Napomnę o nim.

Wyjazd był naprawdę udany. Były wiadomo delikatne zgrzyty wewnątrz mnie, ale... to wyjaśnie w innym wpisie, bo tutaj musi być optymistycznie ^^

Przeżyłem swój pierwszy... peeling twarzy xDD To bylo coś dziwnego, ale liczył się fakt, że praktycznie wszystko robiliśmy razem. Wiadomo... nie wyobrażajmy sobie za dużo, ale zwykłe mycie zębów też w tym samym momencie. 
W związku z tym, że po prostu mieszkałem u Niej, to byliśmy cały czas ze sobą...

Wyjątkiem była tylko 18-tka dalszej przyjaciółki, dla której również przyjechałem i dlatego też tam pojechałem. Jednak głównie dla Kise, bo to moja najbliższa przyjaciółka.

Dobra... nie chcę by była to tylko przyjaciółka, chciałbym coś więcej. Czy dam radę? Ciężko stwierdzić... Za pierwszym razem jak spróbowałem, to się nie udało. Od razu odparła - tylko przyjaciele. Jednak tym razem na wyznanie nic nie odowiedziała. 

Skąd nagłe ponownie wyznanie z mojej strony? Bo mimo iż ma chłopaka to... normalnie się tuliliśmy i trzymałem Ją za ręcę. Dogadywaliśmy się naprawdę świetnie i rozmowa nam się nie kończyła. Cały czas nadzieja się we mnie tliła, a z każdym miesiącem wzmacniała uczucie.

Nawet Jej przyjaciółka zauważyła moje specyficzne zachowanie względem Kise. Jednak Ona po prostu nic sobie z tego nie zrobiła, nie zdjęła ręki z uda, tylko się zaśmiała, a później złapałem Ją za rękę i... nic. Żadnego sprzeciwu.

Delikatnie przeszkadza mi Jej chłopak, ale... kto wie, życie jest nieprzywidywalne ^ ^

To do następnego wpisu. Czyli do późnego wieczora. Teraz... nauka ;--; 
W końcu zaczęła się męczarnia... Koniec obijania się...

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika shinzaemon.

Informacje o shinzaemon


Inni zdjęcia: 27.7 idgaf94Dno i odbitka pamietnikpotworaOSTATNIE KSIĘŻYCOWE ŚWIATŁO xavekittyxTo nie reklama. ezekh114;) virgo123Patrz pod nogi bluebird111548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gd