Tak sobie pomyślałem, że każdy kto to czyta musi mieć często takie: "WTF?!, o czym on gada, kto to wgl jest, jaki to dziwak, ciągle mu coś nie wychodzi" i itp.
No tak wyszło, że tak mnie życie "rozpieszcza", jednak jest to jakaś szkoła, bo i tak mam za dobrze w życiu mimo wszystko. To są przypadki na które ja sam wpadam, sam sobie wbijam kolejny gwóźdź w ciało, dobijam poprzednie.
Czy jednak żałuje? Nie, nie żałuje, gdyż to mnie uczy, uczy pokory, postępowania, po prostu nabieram doświadczenia, dlatego jeżeli spotka Was w życiu coś złego, to nie przejmujcie się tym strasznie. Poboli trochę, ale powstaniecie silniejsi, a przynajmniej starajcie się, by tak się stało.
Teraz tylko kilka słów o tym co w tytule. Tak, miałem jedną dziewczynę, po raz pierwszy chyba w swoim życiu. Wtedy też zniknąłem stąd, czego żałuje, ale mam chociaż teraz masę nowych doświadczeń, pomysłów na wpisy. Być może kiedyś skuszę się na własne zdjęcia, ale nie ukrywam, że arty które wstawiam, zawsze coś oznaczają, a ja nie mam niestety warunków, by zawsze robić zdjęcia, które pasowały do sytuacji, którą chcę opisać. Od czegoś w końcu jest ten Internet :D
W skrócie... Wakacyjna przygoda, miłostka, która nie przetrwała. Wróciła dawniejsza, jednak nie ta o której mówiłem przedwczoraj, tej do mojej... przyjaciółki (którą najprawdopodobniej nie jest, utraciłem), tylko o znacznie innej.
Wiem, zakręciłem trochę, ale wierzę, że zrozumiecie :)
Także... nie jestem sam, kocham tę osobę, jednak coś znowu we mnie pęka, coś się dzieje, że potrafie zapomnieć o tej osobie przez jakiś czas. Może to już jest przywiązanie, ale takie normalne, bez szaleństw. Jak chcę to myślę o Niej baaardzo dużo, a jak nie chcę to wcale. Zastanawiam się co to oznacza i zdam sprawozdanie jutro. Może to komuś z Was pomoże.
Wgl miałem dziś iść na kręgle, ale... jestem leniwy, jutro na uczelnie, potrzebowałem dnia spokojnego siedzenia, bez żadnego wychodzenia. Byłem też tak zmęczony, że usnąłem i o mało nie spóźniłem się na próbę. To było moje jedyne wyjście z domu. Przyjemne.
Jestem ciekaw co przyniesie dzień jutrzejszy i co dla Was naszykuje.
Trzymajcie się i... mam nadzieję, że w jakimś stopniu komuś pomagam, nawet nieświadomie. Pomyślałem, że może moje słowa komuś pomogą.
Tak, od zawsze piszę takie długie monologii. Inaczej nie potrafię.
Dobranoc, do jutra!
Inni zdjęcia: Ja pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdTaka ja pati991gd