A mięliśmy się nie przejmować ludźmi. JUHU. Ale ciągle piszemy, jaki to świat jest zjebani i jacy to ludzie są. Wreszcie się ogarnijcie. Zobaczcie, co jest ważne, a co nie. Przyjaciele już nie istnieją, he he he. ;_;
O sobie: Bo wiesz.., jeśli się kogoś naprawdę kocha, słowo "koniec" nabiera zupełnie innego znaczenia. W jednym momencie wszystko jest tej samej, szarej barwy, patrząc w lustro czujesz się brzydka a uśmiech wykrzywiony jest w drugą stronę. Wstając rano zastanawiasz się po co w ogóle wyszłaś z łóżka, z trudem nabierasz powietrza, siadasz w kuchni i pijesz kawę. Głucho patrzysz się w ścianę i zaczynasz rozumieć, że nawet te podstawowe czynności tracą sens. Bijesz się z myślami a każda z nich jest przepełniona jego imieniem. Miłość.. nienawidzę tego słowa.