photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 LISTOPADA 2012

ona ma już dość, wszystkie siły traci
nie wierzy,że się bujnęła w typie, który ją zgwałcił
podjęłą już decyzje nie mówiąc nic nikomu
bez zastanowienia wyszła po raz ostatni z domu

 

leżeli obok siebie patrząc sobie w źrenice
ona przez niego,a on dla niej stracił życie
ledwo zdołali jeszcze złapać się za ręce
odeszli, nikt nigdy nie zobaczy ich już więcej...

 

 

ona leżała wykończona, ból psychiczny wielki
do końca życia zapamięta chore gierki
krzywe jazdy zaczęła mieć w bani
udało jej się zasnąć choć z chorymi myślami

 

 

Płacę za chlanie, sam płacę nad ranem
i nie czuję nic, gdy łapię za ramię
ona, że zna mnie, że fajnie zagrałem
i nawet jak skłamie, to zna mnie na pamięć,
uśmiecha się do mnie i wie, że uciekam za zbrodnie

 


Już kurwa rzygam Tobą i nie wyrabiam finansowo.
Mam deprechę, awantury i chcę żyć na nowo.
Kumple nie chcą gadać, bo niby mnie zmieniłaś.
Ale kiedy jesteś z nami nikt się nie wychyla.

 

 

 

Wiem, że znów wieczorem chciałbyś mnie na własność mieć,
Znów nie będziesz sobą, będę z Tobą aż po sen.

 

Znam Cie lepiej niż ktokolwiek i nie zmienisz się, bo
Zanim zaśniesz, kilka godzin znowu spędzisz ze mną.
Sam na sam, tylko my i nieprawda, że to chore,
I nie słuchaj ich, zamknij drzwi, bądźmy znów we dwoje.
Tylko my, tylko my, nikt nam nie przeszkodzi dzisiaj,
Chyba, że znów będziesz krzyczał.

 

 

Jakoś już dziwnie się czuję gdy jesteśmy sami.

 


Znasz mnie, wiesz że znów muszę schlać się.
I najgorsze, że Ty jesteś przy tym zawsze.