`Wieje wiatr, pachnie wiosną i wiem
Że ty łatwo tak zgodziłaś na to się i
Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem `
__________________________________________________________________________________________________________________________
Będzie teraz spam, bo zdjęc mam aż 13 (;
A w czwartek sesja z Dajen. A jeszcze dzisiejsze są.
Dobrze gram melancholię, smutek i ogólne życiowe porażki, jak widac na załączonym obrazku ;d
Ach, jaki piękny dzisiaj był dzień <3
Caaaaluteńki w Krakowie z dupami: Natt. i Magdą, niestety bez Domi.
Mam dziwnie opalone ciało, umarłam z gorąca w jeansach, zaliczyłam poderwanie przez ślicznego mulata z afro, gofery, smok i trzy dziewice.. powtarzam: ach..!
Te teksty i zdjęcia - niesamowite ;D
Lubię to, że razem z Natt. odrywamy się od rzeczywistości.
Po wczorajszym chwilowym załamaniu dostrzegam, że również tego potrzebuję.
Tak więc planujemy; każdy dzień po kolei zapełniony drobnymi sprawami do załatwienia, spotkania bez okazji, żeby tylko nie zostac samą z sobą. Z tym, że ja w sobotę znów wrócę, znów się napatrzę, nasłucham, naopowiadam, że mam wyjebane i będę pierdolic o tym kolejny tydzień, za co z góry przepraszam Natt ;dd Bo teraz już tak robię.
Po sobocie, którą oczywiście spędziłyśmy razem, na miłym spacerku, kilku piwkach [dla mnie o jakieś 2 za dużo] i zakończeniu w lth opowiadam do dziś, więc niestety nie zapowiada się na spokój ;d
A ta picza mi jeszcze kumpli wyrywa, to pewnie nie wyjdziemy tak wcześnie jak ostatnio i może nawet da się wyciagnąc na parkiet ;D
I lubię nasze plany, zarówno te na najbliższy weekend, jak i te na wakacje, kolejne wakacje na Majorce oraz założenie firmy ;D Wszystkie plany są dobre, ale te konkretne są idealne (;
Tak, doskonale odrywamy się od rzeczywistości.
Z jakąś taką niecierpliwością czekam na coś.
Dzisiejszy dzień był jednym z takich punktów, kolejnym będzie chyba sobota, potem, nie wiem jak długo to potrwa, ale mam to wrażenie, że czekam na coś co się jednak nie wydarzy..
A moje misie kolorowe są w górach. Beze mnie ;< Głupia praca. Oby w lipcu wypaliło ponownie (;
Głowa boli od słońca, ramiona.. też od słońca, czas chyba spac, bo jutro znów o 6:30 budzik.