Stuttgart zeszlego roku. Kaczka-mistrzyni, ktora prawdopodobnie szykowala sie do ataku na mnie.
Zwiedzanie w tym roku dopiero sie zacznie. Albo i nie Oo... leniwa jestem.
A teraz zobaczmy, czy to bolognese, ktore zrobilam, jest zjadalne. Bo zapomnialam mieso rozmrozic...