Die Dziura w Fabule. Jak "Faust" dla Goethego albo "Mistrz i Małgorzata" dla Bułhakowa... Dzieło mojego życia, moje najukochańsze dziecko.
Szlag mnie trafia przez ten dysk. Nigdzie indziej tego nie miałam. Ponad 100 stron prawdopodobnie przepadło... Ale, nie traćmy nadziei. Chociaż nie lubię nadziei, bo prowadzi do rozczarowania (w sumie spokojnie mogłabym to ując w cudzysłów, takk mi się przypomniało...), to tym razem złamię moją zasadę- będę mieć nadzieję.Jeszcze...
Potrzeba mi lekarstwa. Życie znowu mnie przygnębia. Najbardziej w nocy.