Dzień dobry, jesteśmy w moim mózgu.
Żyję. Oddycham. Konsumuję. Śpię.
Więc istnieję. a jednak. mam wrażenie, że tylko połowicznie, bo jakaś cząstka mojej duszy pozostaje w glębokim uspieniu. Oczywiście żadnych konkretow. Planuję sobie od dawna poukladac to wszystko... To wszystko sklasyfikowac i niepotrzebne lumpy powyrzucać.
Jak ubrania, kolorami, fasonami...